Wodogrzmotów Mickiewicza. Zimą zdarzają się tu lawiny. W prawo odchodzi zielony szlak do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Dolinę Roztoki, którym podążamy dalej. Prosto wiedzie czerwony szlak do Morskiego Oka, natomiast skręcając w lewo w 10 minut (15 min.↓) schodzi się zielono znakowaną ścieżką do Schroniska w Roztoce.
Noclegi w Schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów. Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów to kamienny budynek, nakryty spadzistym, pokrytym gontem dachem. Zostało zbudowane po II wojnie światowej, ale tradycja istnienia zagospodarowania turystycznego w tym miejscu sięga 1867 r. Schronisko dysponuje obecnie 67 miejscami w pokojach 2-10 osobowych.
W jednym momencie, niektórzy mogą mieć problemy, Szlak przez Świstówkę jest zamykany na zimę od 1 grudnia do 15 maja, Długość całej trasy: Palenica Białczańska – Morskie Oko – Świstówka – Dolina Pięciu Stawów – Palenica Białczańska to około 21 kilometrów, Czas naszego przejścia to 10 godzin i 40 minut, Trudność: 2/5,
Mamy do wyboru krótszy, ale bardziej stromy czarny szlak którym dojdziemy bezpośrednio do schroniska i dłuższy zielony (nasz wybór) biegnący wzdłuż największego w Polsce wodospadu Siklawa. Odcinek Dolina Pięciu Stawów – Świstowa Czuba 1763 m. To zdecydowanie najbardziej widokowy odcinek na całej trasie.
Tatry Wysokie Słowacja. Zielonym szlakiem prowadzącym przez rozdroże nad Rainerową Chatą, Dolinę Małej Zimnej Wody do schroniska Teryego i Doliny Pięciu Staw
Wybraliśmy się do Doliny Pięciu Stawów 1 lipca. Pogoda postanowiła jednak udawać 1 grudnia. Grad, deszcz, śnieg ale i tak lepiej niż w mieście!
. KolorCzas przejściaTrudnośćKolor:Czas przejścia: 2 godz. 50 minTrudność:Najszybsza opcja dojścia do Doliny Pięciu Stawów Polskich, jednego z najpiękniejszych miejsc w Tatrach. Trasa wiedzie bez większych trudności malowniczą Doliną Roztoki, w której górnym piętrze położony jest największy polski wodospad – Wielka Siklawa. Stąd już tylko kilka minut dzieli nas od brzegu Wielkiego Stawu rozpoczynamy w Palenicy Białczańskiej, gdzie znajduje się olbrzymi parking dla samochodów (konieczna rezerwacja internetowa!). Tutaj swoje kursy kończą również busy dowożące turystów z Zakopanego i początku idziemy asfaltową drogą wiodącą docelowo do Morskiego Oka. W pierwszym odcinku nie prowadzi ona szlakiem turystycznym. Dopiero po kilkunastu minutach dochodzimy do skrzyżowania ze znakowaną na czerwono trasą wiodącą z Cyrhli. Mijamy punkt widokowy, z którego przy dobrej pogodzie zobaczyć możemy Gerlach, najwyższy szczyt Tatr. Po ok. 45 minutach spaceru docieramy do Wodogrzmotów Mickiewicza, czyli kilka wodospadów i kaskad powstałych na potoku podziwiamy z wysokości położonego nad potokiem mostku. Tuż za nim znajduje się rozwidlenie szlaków. Asfaltowa droga biegnie prosto do Morskiego Oka, my zaś odbijamy w prawo, na szlak zielony, prowadzący przez Dolinę Roztoki do Doliny Pięciu Stawów podchodzimy ostro pod górę po wyłożonym kamieniami podłożu. Te kilka minut może być dość męczące, na szczęście dalej jest już znacznie przyjemniej. Trasa wiedzie przez las, kilkukrotnie przecinając niezwykle malowniczy w tej części potok. Z czasem naszym oczom ukazuje się potężny masyw Wołoszyna górujący nad całą doliną. Po kolejnych 20 minutach docieramy na polanę o nazwie Nowa Roztoka. Dawniej była ona miejscem działalności pasterskiej, dziś mieści się na niej szałas mogący służyć jako schronienie w czasie deszczu. To świetne miejsce na odpoczynek przed dalszą wędrówką i podziwianie widoków – w oddali pięknie prezentuje się Kozi delikatnie wznosi się, głównie przez las, doprowadzając wkrótce do skrzyżowania szlaków. Stajemy przed wyborem jednego z dwóch sposobów dojścia do Doliny Pięciu Stawów Polskich. W lewo odbija znakowana na czarno trasa, która wiedzie prosto do schroniska nad Przednim Stawem Polskim (40 min). Miejscami jest ona dość eksponowana, zatem nie polecamy przemierzania jej osobom z dużym lękiem możliwość to dalsza wędrówka zielonym szlakiem (45 min). Opcja ta wydaje się ciekawsza ze względu na dodatkową atrakcję, jaką niewątpliwie jest największy polski wodospad – Wielka Siklawa. Tworzony jest on przez potok wypływający z Wielkiego Stawu Polskiego, opadający progiem ściany stawiarskiej oddzielającej Dolinę Pięciu Stawów Polskich od Doliny Roztoki. Wysokość wodospadu szacowana jest na ok. 70 metrów. W zależności od poziomu wody w Wielkim Stawie, spływa ona dwoma, trzema, a czasami nawet czterema strugami (wywołując potężny hałas).Kamienie leżące u stóp wodospadu stanowią dobry punkt na odpoczynek, choć cel jest już bardzo blisko. Dalej szlak obchodzi Siklawę z lewej strony (patrząc od strony podejścia) po głazach polodowcowych. Należy tu zachować większą ostrożność, gdyż rozpryskująca się wokół wodospadu woda może czynić je śliskimi. Po zaledwie kilku minutach osiągamy brzeg Wielkiego Stawu Polskiego, a naszym oczom ukazuje się wspaniały krajobraz całej doliny. Jeśli chcemy dojść do schroniska, skręcamy w lewo w kierunku Przedniego Stawu Polskiego (10 min).Galeria szlaku (wariant obok Siklawy):Powrót do listy szlaków
W zasadzie to niniejszy opis mogę zacząć jednakowoż jak ostatni (dot. Doliny Staroleśnej): Mała Zimna Woda przepiękną doliną jest. Wraz z piętrem Pięciu Stawów Spiskich tworzy zdumiewającą scenerię, nie tylko ze względu na sugerowane przez nazwę (i zawsze udane) połączenie z serii „jeziora + turnie”. Smaczków jest znacznie więcej i z powodzeniem mogę nimi poczęstować nawet początkujących wędrowców. Będziemy mijać dziki ogród, dwie siklawy, zapierającą dech Żółtą Ścianę, by dotrzeć do najwyżej położonego całorocznego schroniska w Tatrach. Dolina Małej Zimnej Wody widziana z Siodełka TRASA: ROZDROŻE NAD RAINEROWĄ CHATĄ – DOLINA MAŁEJ ZIMNEJ WODY – SCHRONISKO TÉRYEGO – DOLINA PIĘCIU STAWÓW SPISKICH – szlak zielony JAK DOTRZEĆ?: Generalnie zielony szlak zaczyna się w Starym Smokowcu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć w Tatrzańskiej Leśnej tudzież Tatrzańskiej Łomnicy. Wszystkie te szlaki prędzej czy później łączą się w okolicy Rainerowej Chaty, gdzie zacznę opis szlaku do Terinki. Don’t worry, już wcześniej odwaliłam kawał roboty – rozłożyłam wymienione wyżej trasy na czynniki pierwsze i dodałam praktyczne informacje. Wystarczy przeklikać na wpis Dolina Zimnej Wody – opis szlaków. CZAS: (średni, bez odpoczynków) 2 h 15 min od rozdroża nad Rainerową Chatą, 3 h 45 min ze Starego Smokowca przez Siodełko (szlak zielony), 4 h 15 min z Tatrzańskiej Leśnej (szlak żółty, zielony), 4 h 30 min z Tatrzańskiej Łomnicy (szlak niebieski, zielony) TRUDNOŚCI: nie występują przy optymalnych warunkach, lecz trzeba mieć świadomość, że cel tej wędrówki, czyli schronisko Terinka, leży na wysokości 2015 m co czyni z pozornie trywialnej, dolinnej wycieczki dość poważną łazęgę PRZEWYŻSZENIE NA TRASIE: ok. 710 m od rozdroża nad Rainerową Chatą, 990 m od Starego Smokowca, 1100 m od Tatrzańskiej Leśnej, 1165 m od Tatrzańskiej Łomnicy ROZDROŻE NAD RAINEROWĄ CHATĄ – DOLINA MAŁEJ ZIMNEJ WODY – SCHRONISKO TÉRYEGO szlak zielony, 2 h 15 min No dobrze. Nie wnikam kto jak doszedł w rejon Rainerowej Chaty, choć podejrzewam, że większość chyba jednak przez Siodełko. Od teraz interesują nas tylko i wyłącznie znaki zielone prowadzące do Terinki i dalej przez Lodową Przełęcz aż do Tatrzańskiej Jaworzyny. Na krótkim 30-minutowym odcinku razem z zielonym szlakiem biegnie Tatrzańska Magistrala, ale tuż przed Schroniskiem Zamkowskiego ucieka w prawo, w kierunku Łomnickiego Stawu. Po drodze mijamy pierwszą z dwóch zapowiadanych siklaw – 20-metrowy Wodospad Olbrzymi wciśnięty w skalną szczelinę. Nie zabraknie też widoku na Dolinę Staroleśną ze Sławkowskim Szczytem w roli głównej. Wodospad Olbrzymi Przy Chacie Zamkowskiego z reguły bywa tłoczno, docierają tu ludzie plączący się w rejonie Wodospadów Zimnej Wody oraz wędrujący Magistralą pomiędzy Łomnickim Stawem a Siodełkiem (czytaj: pomiędzy kolejkami). Zapewne wczesnym rankiem panuje tu spokój, ale w ciągu dnia harmider szybko przepędza w słusznym kierunku – ku wyższym partiom doliny. Schronisko zbudował w czasie II wojny światowej znany taternik i przewodnik Štefan Zamkovský. W latach 30-tych gospodarzył w Terince, ale w 1942 roku zabrał się za budowę własnego schroniska, które niestety szybko stało się kwaterą Hitlerjugend. Musiała być niezła kołomyja, zważywszy, iż w pobliskim lesie ukrywali się partyzanci oraz Żydzi. Za komuny było jeszcze gorzej, bo władze czechosłowackie uznały Zamkowskiego za „kapitalistę” i odebrały mu schronisko. Chatar musiał opuścić ukochane Tatry – jak się później okazało na zawsze. Schronisko otrzymało wówczas imię bohatera ZSRR, kpt. Nálepki, dzielnie walczącego w szeregach Armii Czerwonej. Dopiero w 1992 roku chata wróciła w ręce rodziny Zamkowskiego. Obecnie chatarką jest Jana Kalinčikova, która zorganizowała małą galerię archiwalnych zdjęć (w jadalni) dot. rodziny założyciela i samego schroniska. Schronisko Zamkowskiego (Zamkovského chata, 1475 m) Kiedy już przebrniemy przez leśny odcinek i wyjdziemy ponad górną granicę lasu (to na szczęście nie trwa długo), czeka nas bardzo przyjemny odcinek szlaku. Ścieżka biegnie niemal płasko wśród głazów porośniętych zwartą kosodrzewiną i licznymi limbami, zasianymi tu przez Węgierskie Towarzystwo Turystyczne na początku XX wieku. Po lewej otwiera się widok na turnie Rywocin (Oštepy) i Kościółów (Kostoly), z prawej potężne urwiska Łomnickiej Grani. Na wprost bez problemu można dostrzec sylwetkę Schroniska Téryego ulokowaną na progu oddzielającym Dolinę Małej Zimnej Wody od Pięciu Stawów Spiskich. Dolina Małej Zimnej Wody. Na wprost ścieżki widać Złotą Siklawę i Terinkę. Na dnie doliny uwagę zwraca nie potok Małej Zimnej Wody a limby 😀 Spory odcinek szlaku wiedzie dnem doliny, niemal płasko Ciężko oderwać wzrok od postrzępionych turni w Łomnickiej Grani… Wygodna, ułożona z kamieni ścieżka prowadzi zboczem tuż ponad Wielkim Łomnickim Ogrodem, będącym pozostałością po dawnym jeziorku przylodowcowym. Torfiaste rozlewisko gęsto porastają ziołorośla. Potok płynie tu niezwykle leniwie, a pojedyncze limby aż proszą się o kadry na tle Złotych Spadów. Tatrzańska sielaneczka, rzekłabym. Wielki Łomnicki Ogród (Wysna Lomnicka Zahradka) Zachodnia ściana Łomnicy ginie wśród hordy turniczek Do tej pory szlak wspinał się bardzo łagodnie w górę doliny, za co zaraz przyjdzie nam zapłacić. Wysokości nabierzemy pokonując 300-metrowy próg polodowcowy, jakim Dolina Pięciu Stawów Spiskich obrywa się w południowym kierunku. Stroma ściana zwana jest Złotymi Spadami i to po jej płytach spływa Złota Siklawa – wodospad dobrze widoczny z dna doliny będziemy wkrótce mijać w bliskiej odległości. Pośrednia Grań i Żółta Ściana Złota Siklawa, ponad nią Żółta Ściana (2169 m). Nazwa szczytu pochodzi od żółtego zabarwienia skał spowodowanego porostami. Ścieżka przecina ścianę stawiarską, przekracza Małą Zimną Wodę i wspina się pod zerwami zjawiskowej Żółtej Ściany. Podejście jest wyczerpujące, toteż większość turystów nie odmawia sobie odpoczynku. Co ważne, południowa ekspozycja sprawia, że latem słonko przypieka niemiłosiernie, z doświadczenia wiem, że można tam zdechnąć z pragnienia! Złote Spady i Złota Siklawa Powyżej progu wystaje Mały Lodowy Szczyt, Pięciostawiańska Kopa oraz Lodowe Kopiniaki Złota Siklawa Do schroniska jeszcze kawałeczek 😉 Zbliżenie na Pośrednią Grań i Żółtą Ścianę Taternicy na Żółtej Ścianie, słynącej z trudnych dróg Paręnaście zakosów wyprowadza na próg Doliny Pięciu Stawów Spiskich, gdzie znajduje się jedno z najbardziej popularnych schronisk tatrzańskich. Po lewej Łomnicka Grań, po prawej Rywociny Zbliżenie na Wielki Łomnicki Ogród i przebytą drogę 🙂 Zakosy 😛 Ostatnie metry z widokiem na Durny Szczyt oraz Łomnicę Schronisko Téryego (Terinka, Téryho chata) leży na wysokości 2015 m i jest najwyżej położonym schroniskiem w Tatrach czynnym przez cały rok. Wyżej zlokalizowana jest tylko Chata pod Rysami, ale ze względu na duże zagrożenie lawinowe zamykana jest na sezon zimowy. Terinka powstała w latach 1898 – 1899 za sprawą Ödöna Téryego, założyciela i działacza Węgierskiego Towarzystwa Turystycznego (MKE), pierwszego zdobywcy Pośredniej Grani i Durnego Szczytu. Budowa w tamtych czasach wymagała ogromnego wysiłku, dość powiedzieć, że ponad 50 tysięcy ton materiału budowlanego wnoszono na plecach! Do dziś w ten sposób nosi się zaopatrzenie – widok nosiczów taszczących beczki piwa i skrzynie pełne spożywki nie należy do rzadkości. Schronisko Téryego popularnie zwane Terinką Terinka przetrwała do naszych czasów bez większych zmian. Rozbudowy były, a jakże, choćby ta powojenna, która zaowocowała drewnianą przybudówką (mającą chronić od wiatru i zimna). Spore remonty nastąpiły na początku lat 80-tych XX wieku, za czasów wieloletniego chatara Belo Kapolka. Ostatnie inwestycje związane były z budową małej elektrowni wodnej oraz montażem paneli słonecznych. W drzwiach wita tudzież żegna koza 🙂 Podobnie jak Zbójnicka Chata w Dolinie Staroleśnej, tak i Terinka jest schroniskiem małym i dalekim od wygód hotelu górskiego. Wystarczy wspomnieć słynne ogólnodostępne kibelki, gdzie za spłuczki robią wiadra, które wpierw trzeba samemu napełnić ledwie siąpiącą z kranu wodą. Ale co tam, kiedy pod wieczór znikną już tłumy turystów, a dolinę wypełni cisza, wtedy w pełni doceni się klimat wysokogórskiego schronu. Dolina Pięciu Stawów Spiskich – po ściągnięciu na dysk w pełnej rozdzielczości Na progu przy schronisku 😉 Dolinę Pięciu Stawów Spiskich (kotlina Piatich Spišských plies, górne piętro Doliny Małej Zimnej Wody) otacza 5 szczytów z Wielkiej Korony Tatr: Łomnica (2634 m, druga na liście WKT), Lodowy Szczyt (2627 m, trzeci na liście), Durny Szczyt (2623 m, czwarty), Baranie Rogi (2526 m, ósme) i Pośrednia Grań (2440 m, ostatnie, czternaste miejsce na liście WKT). Co ciekawe, te z góry listy wypadają zdecydowanie mniej interesująco od tych z niższą ilością metrów w metryce. I tak, Lodowy – potężny i magnetyczny od polskiej strony, tutaj prezentuje się co najmniej niepozornie. Durny z Łomnicą wyglądają kopiasto i nieco wtapiają się w otoczenie. Co prawda Łomnica eksponuje swoją słynną zachodnią ścianę, jednak tak nieco ukradkiem, widok nie jest w pełni otwarty. Za to Baranie Rogi dumnie serwują swoje urwiska opadające spod Baraniej Galerii, a Pośrednia Grań pręży płn-wsch. jakże efektowne lico. Lodowy Szczyt po prawej Śnieżny Szczyt, Baranie Rogi oraz Skrajna Spiska Turniczka Gołym okiem ciężko docenić ten widok, dopiero spore zbliżenie w pełni ukazuje piękno Łomnicy Pośrednia Grań Rewir Spiskich Stawów nosi wyraźne ślady działalności lodowców. Stawy to jedno, ale uwagę zwracają wygładzone przez ruchy lodowca kopuły skalne, tzw. mutony. Na jednym z takich wygładów zbudowano Terinkę. Najpiękniejsze w Tatrach mutony znajduję się w Dolinie Pięciu Stawów Spiskich Na wzór naszej Doliny Pięciu Stawów Polskich i tutaj znajdziemy… sześć stawów! Barani Stawek leżący na wysokości 2207 m jest okresowy i tak jak Wole Oko nie załapał się do ogólnie przyjętego rozrachunku. Gwoli ścisłości dodam, że ze Spiskich Stawów wypływa potok Mała Zimna Woda, który przepływając Złote Spady tworzy wodospad Złotą Siklawę. Spiskie Stawy z drogi na Baranią Przełęcz Pośredni Staw Spiski i Terinka SZLAKI ZE SCHRONISKA TÉRYEGO Sytuacja do złudzenia przypomina tę z sąsiedniej Doliny Staroleśnej. Zwykły turysta bez towarzystwa przewodnika nie ma prawa wdrapać się na żaden okoliczny szczyt. W zasięgu pozostają jedynie dwie oznakowane przełęcze: Lodowa Przełęcz (Sedielko, 2376 m) – najwyżej położona przełęcz w Tatrach dostępna szlakiem turystycznym (zielonym). Podejście nie jest trudne, ale dość upierdliwe ze względu na osypujący się rumosz skalny. Wycieczkę można kontynuować aż do Tatrzańskiej Jaworzyny, schodząc Doliną Jaworową. Czerwona Ławka (Priečne sedlo, 2352 m) – to z kolei najtrudniejsza przełęcz w Tatrach Słowackich dostępna szlakiem turystycznym (żółtym). Czerwona Ławka łączy Dolinę Pięciu Stawów Spiskich ze Staroleśną, umożliwiając zaplanowanie naprawdę zacnej wycieczki całym systemem Doliny Zimnej Wody. Tę trasę już ładnie opisałam, zatem po szczegóły zapraszam do wpisu Czerwona Ławka – opis szlaku. Spąga, Czerwona Ławka oraz Mały Lodowy Szczyt Planując wycieczkę do Doliny Pięciu Stawów Spiskich miej świadomość, że idziesz na wysokość ponad 2000 m Terinka leży znacznie wyżej i dalej niż schroniska po polskiej stronie Tatr, praktycznie na wysokości Kopy Kondrackiej (2005 m) w masywie Czerwonych Wierchów! Dlatego ważne jest, aby do wędrówki przygotować się sumiennie. Jakby nie patrzeć – to kawał szlaku. A zatem nie lekceważ dolinnej wycieczki, łatwej technicznie, owszem, ale mogącej zaangażować Cię nawet na 8-9 godzin. Zerknij na wpis: CO SPAKOWAĆ NA 1-DNIOWĄ GÓRSKĄ WYCIECZKĘ? I jak? Grzejesz się już na myśl o wycieczce do Terinki? 😀 Górskie pozdro, Madzia / Wieczna Tułaczka *** Bądź na bieżąco i polub mój profil: Facebook Instagram
dolina pięciu stawów szlak dla dzieci